Urodziłam się w oddalonej o 10 000 km wiosce. Nie pamiętam gdzie ona jest...
Ale pamiętam moich przyjaciół: Moona, Jacka, Rose. Pamiętam jeszcze te chwile z znajomymi, wspólne zabawy i polowania. Ale kiedy wybuchł pożar nie znalazłam drogi ucieczki wtedy nie wiedziałam co robić. Podobno moi rodzice uciekli. Muszę być takiej myśli... Po tym zdarzeniu byłam cała oparzona. Wtedy znalazłam mój amulet, który leżał w wodzie. Założyłam go, a wokół mnie pojawiła się woda, a rany zniknęły. Osłabiona upadłam na ziemię. Wtedy znalazła mnie Winter. Wzięła na skrzydła i zaniosła mnie do watahy.
Kiedy się obudziłam przyniosła mi mięso i wodę i jakoś się potoczyło. Na pytanie, czy jest moją matką usłyszałam wspaniałą odpowiedź...
<Koniec>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz