- Zaczekaj tu. - uśmiechnąłem się i pobiegłem. Wadera wyglądała mnie.
Szybko przybiegłem i podałem jej rośliny, jednak była sprytna i
zauważyła że chowam coś za plecami.
- Co tam masz? - zapytała.
- Gdzie? - zaśmiałem się.
- Przecież widzę, że coś tam chowasz. - powiedziała próbując zajrzeć mi za plecy.
- Zamknij oczy. - uśmiechnąłem się. Nieco zdezorientowana zamknęła oczy,
a ja położyłem przed jej łapami wielki bukiet. (link nie chce się wczytać :/ )
Diana otworzyła oczy i umilkła widząc kwiaty.
<Diana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz