- Rozumiem, ja też nie lubię mówić o przeszłości. - powiedziałem patrząc na swoje odbicie w tafli wody.
- Masz jakichś przyjaciół? - zapytałem.
- Tak, ma na imię Kriss, pewnie go jeszcze poznasz. - oznajmiła.
- A ty? - dodała.
- Jak byłem mały miałem przyjaciela, ale....Umarł. A raczej za-za-zabiłem go. - powiedziałem cicho. Wadera milczała.
- Nie chcę o tym mówić. Może kiedyś powiem. - mruknąłem. Zaczął zapadać zmrok. Słońce zniknęło, a wielki prawie pełny księżyc oświetlał wodospad. Oczy Diany zaczęły świecić.
- Łał, twoje oczy.
- Tak wiem, mam to już od urodzenia. - westchnęłam.
- Diana, to trochę osobiste pytanie, więc jeśli nie chcesz to możesz nie odpowiadać, ale spytam. Czy ty masz chłopaka?
<Diana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz