- W-W ciąży? - spytałem mrugając oczami. - Jak to? Ze mną?
- Z tobą! - wilczyca była szczęśliwa. Musiałem to wszystko poukładać w głowie. - Chyba ci to nie przeszkadza?
- Nie, raczej nie.
- Raczej? Erak! - wilczyca posmutniała.
- Zawsze możemy udawać, że tego szczeniaka lub te szczeniaki znalazłaś… - zamyśliłem się.
<Leuna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz