- Znalazłam? - oczy mi się zaszkliły. - Erak, ,,Po co są tajemnice, skoro i tak zawsze wyjdą na jaw…”? - powtórzyłam mu moje motto. Basior skrzywił się, po czym uśmiechnął.
- Racja! Po co ukrywać pewnie piękne dzieci! - uśmiechnął się szczerzej (potwierdzone przez Erak’a). - No Leuna, żegnaj!
- Pa! - pożegnałam go i odleciałam, ale uśmiechnięta, bo miałam urodzić młode.
<Koniec>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz