- Hej!- zawołałam na jej widok
- No hej...- powiedziała raczej zła - Miałaś być godzinę temu. Pamiętasz? Umowiłyśmy się na spacer z Kamcią.
- Sorki- odpowiedziałam
Minęłyśmy Irę i jakieś inne wilki z Kamą (chciała wszystko obwąchiwać i badać nowe miejsce).
- Co tam u dzieci?- spytałam się
- Dobrze jest
- Gdzie jest Kama!!!?- zawołałam nie widząc malutkiego stworzonka
<Pinki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz