- Nie zabijaj mnie!- obudziło mnie czyjeś wołanie. Wszyscy spali. Dziwne...znów spróbowałam zasnąć. Dręczyły mnie wspomnienia. W końcu wysłałam się z jaskini, sądząc, że pomoże mi świeże powietrze. Od wielu nocy nie spałam. Scenariusze zawsze było takim sam:
1. Próba zaśnięcia.
2. Koszmary i wspomnienia.
3. Próba zaśnięcia.
4. Widzenie...ech...
5. Próba zaśnięcia
6. Wyjście na pole.
Byłam zmęczona i zła. Szukałam kogoś kto mi pomoże, ale ja nikomu nie ufam. Nikt nie lubi mnie. Siedziałam na brzegu z łapą w rzece ( poszłam tam ). Usłyszałam, że ktoś zbliża się tu. Wilk. Napewno.
- Co chcesz? - zawołałam i przyszykowałam się do ataku.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz