Chat

Aktualna pora roku: WIOSNA - Luna awansuje! Teraz jest Wyższą Omegą! -

Licznik Odwiedzin

sobota, 10 grudnia 2016

Od Ayako cd. KTOŚ

Brak komentarzy:
Była pełnia księżyca niespałem jeszcze tylko myślałem czemu moji rodzice mnie wygnali wykręciłem głowe prosto i ujżałem Natalie przęknąłem sline i wtedy powiedziałem do Natalie
- co ty tu robisz ? Natalie przeciesz niejesteś w tej watasze?
- no wiem ale chciałam cię odwiedzić i no mam smutną wiadomość na temat Tigony
- jaki? zapytałem Natalie
- no już ci mówie no bo Tigony teraz mieszka gdzieś indziej i zawsze ciebie niebędzie bronić a zapomniałam powiem ci wesołą wiadomość Tigony ma partnerke Desin ona też jest tygrysem mają dzieci
- aha ale kto będzie mnie bronił? no bo przeciesz jak ktoś mi ten talizman niedokończyłem bo Natalie mi przerwała
- wiem teraz ja będę cię broniła
- aha, ale ty niejesteś w watasze jesteś przeciesz wilkiem a Tigony jest tygrysem
- będę cię odwiedzała naprawdę
- dobrze spuściłem głowę i zobaczyłem że niema Natalie wtedy poszłem
skulony na ziemi zasnołem coś mnie uderzyło w nos otworzyłem oczy a koło mnie jakiś szczeniak
- kim jesteś szczeniaku jesteś z watahy?
szczeniak na mnie popatrzył i odpowiedział
- jestem Assanis jestem z watahy a ty? jak się nazywasz czarny? czy jak?
- Ayoko cicho się roześmiałem po szczeniak powiedział na mnie czarny

piątek, 4 listopada 2016

Nowy członek!

Brak komentarzy:
Witamy Ayoko!



,,Północ jest życiem wilka a blask księżyca naszym życiem wilki są częścią watahy"
Imię: Ayoko
Skróty: Ayo Ayoku
Ksywka: Ayoko sato
Urodziny: dzień 7 miesiąc październik
Głos
Płeć: Basior
Wiek: 2 lata
Charakter: miły dla szczeniąt i innych wilków, zabawny kiedy szczenięta chcą się nim bawić, ciekawy całego świata
Status: Omega
Funkcja: Strażnik nocny
Partnerka: szuka
Dzieci: nie ma
Rodzina: nie pamięta rodziców kiedy jego wygnano
Przyjaciele: ma przyjaciółkę Natalie ona go wychowała, Tigony - magiczne zwierzę biały tygrys bronił Ayoko , Chiffa - ruda wilczyca którą poznał kiedy szukał watahy .
Żywioł: śnieg
Moce: wielka śnieżyca , jak jest w tarapatach otwiera pysk i z niego leci śnieżny znak wtedy, Tigony spieszy na ratunek
Umiejętności:
  Zwinność: 23
  Umiejętność: walki 30
  Umiejętności łowieckie: 10
  Wytrzymałość: 9
Przedmioty: Kryształ śnieżny
Inne: Ayoko kiedyś był mały ale jego matka go wygnała Ayoko jest synem bogini nocy ale o tym nie wie .
Lubi: nowe wilki w watasze lubi Tanne przywódce stada zawsze go wita
Nie lubi: złych wilków
Właściciel: suepr34343
Galeria:
Kryształ Śniegu - daje mu moce śniegu. Natalie mu dała to kiedy go znalazła nie miał sił ten talizman mu daję życie i siłę kiedy ktoś mu ściągnie jego talizman może umrzeć tylko to mu daję siłę

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Wielki Powrót!

Brak komentarzy:

Witajcie Drodzy Członkowie!

Na wstępie chciałabym przeprosić za moją okropnie długą nieobecność.
Nie wiem czy tłumaczenia mnie usprawiedliwią więc nie będę tego robić.

Miło widzieć jak wataha rośnie w najlepsze i jest tutaj coraz więcej wilków.
Naprawdę dziękuję wam za aktywność i zaangażowanie w działalność watahy.
Pomimo mojej nieobecności jestem w miarę możliwości na bieżąco dzięki Tanne.

Wiem, że pytaliście o mnie, pytaliście dlaczego nie ma mnie tak długo.
Jestem.
Po prostu wróciłam.


~Selia

Od Etirisha Cd. KTOŚ

1 komentarz:
-Synu…- Powiedział ojciec. -Wcale nie musisz szukać brata…- Dodał.
- Będę tęsknił- Powiedziałem.
-Czemu z nami nie zostaniesz?- Spytał się mnie.
-Chce poznać nowe wilki, nowe miejsca i znaleźć brata.-Odpowiedziałem.
-Proszę, twoje ulubione danie jakbyś zgłodniał.-Powiedziała mama i dała mi jedzenia zawinięte w skórę.
-Dziękuje.- Podziękowałem. - Do widzenia. - Powiedziałem jeszcze raz i poleciałem w górę patrząc na jaskinie w której mieszkałem całe życie. Po jakimś czasie znalazłem się przed tabliczką
-Wataha Blasku Księżyca. - Przeczytałem. ,,Bardzo ciekawa nazwa." - Pomyślałem.
- Dobra idę. - Powiedziałem i poszedłem poszukać jakieś Alfy. - Przepraszam wiesz gdzie jest Alfa?- Spytałem się niebieskiego basiora.
 - To ja nim jestem.- Odpowiedział mi. - Jesteś nowy?
- Tak właśnie to przyleciałem - Odpowiedziałem mu.
 - Zostajesz przyjęty. - Powiedział z uśmiechem na pysku.
 - Dziękuje. Tylko chciałbym mieć jakąś prace. Bardzo lubię szczeniaki więc może jako opiekun szczeniąt lub ich obrońca? - Spytałem się.
 - Jasne masz tą fuchę, teraz już idę żegnaj.
 - Do wiedzenia - Odpowiedziałem i poszedłem w przeciwną stronę potknąłem się o coś lub o kogoś tylko o co lub kogo? 
(Czy Etirishowi uda się znaleźć brata? Kto jest jego bratem? O co lub o kogo się potknął? Czy zostanie w watasze na długo? Jakie losy go czekają? Wszystko dowiedzie się od śmiałka który dokończy tą historie!)

<KTOŚ?>

sobota, 6 sierpnia 2016

Nowy członek!

Brak komentarzy:


Witamy Etirisha!


Motto: Nie ważne jak upadniesz ważne jak wstaniesz
Imię: Etirish (Łać. Tęcza)
Skróty: Eti, Rish
Ksywka: As przestworzy, opiekun
Urodziny: 29 lipca
Głos
Płeć: Basior
Wiek: 3 lata
Charakter: Zawsze służy pomocą, nawet muchy by nie skrzywdził. Jest wyrozumiały.
Status: Omega
Funkcja: Opiekun szczeniąt
Partnerka: Szuka
Dzieci: Nie ma
Rodzina: Gdy dorósł odszedł z watahy w celu szukania przygód i poznawaniu nowych wilków, ale ostatecznie został tu.
Przyjaciele: Nie ma
Żywioł: Transmutacja
Moce: Potrafi przemienić się we wszystko i we wszystkich, może latać
Umiejętności:
  Zwinność: 30
  Umiejętność walki:5
  Umiejętności łowieckie:5
  Wytrzymałość: 30
Przedmioty: Brak
Lubi: Rap, Latanie, szczeniaki
Nie lubi: Chyba nic...
Właściciel: Conor

wtorek, 2 sierpnia 2016

Od Assanisa ,,Jak tu dołączyłem?"

Brak komentarzy:
Obudziłem się w… rzece.
-Ała, co co się stało?- Powiedziałem i się zacząłem rozglądać za jakimś wilkiem -Nikogo nie ma. Halo!- krzyknąłem po pewnym czasie wyszedłem z rzeki i się otrzepałem.- Halo!- znowu krzyknąłem. Byłem trochę zaniepokojony jestem sam przy jakieś rzece.
- Ej co tu robisz maluszku?- Odwróciłem się stał przy mnie jakiś basior
- Ummm.- nie wiedziałem co odpowiedzieć mam mu powiedzieć nie wiem czy co?
- Zaniemówiłeś, co? A jak masz na imię?- Znowu nie wiedziałem co powiedzieć.
- Nie wiesz może by tak nazwać cię hmmm Assanis, podoba się?- Zapytał się mnie.
-Tak-Kiwnąłem głową.
- To dobrze, chcesz pójść do naszej Alfy?- Znowu się mnie zapytał.
-Tak- odpowiedziałem. „Rany ile on zadaje pytań”- pomyślałem. Basior mnie prowadził, szliśmy krótko” A myślałem, że to będzie długa podróż.” 
-W naszej w watasze mamy łącznie 10 szczeniaków teraz już 11.-Powiedział mi basior- A tam są Alfy wolisz się spotkać Tanne czy raczej z Selią?- Kolejny raz się mnie spytał.
- Obojętne mi to.-Odpowiedziałem
-No dobra wiedz z każdym z nich.- I mnie zaprowadził do Alf. (5 minutes later) Zostałem przyjęty, ale chyba nie byłem szczęśliwy lub nie potrafię merdać ogonem, cóż życie nic nie poradzę. Poszedłem do jaskini omeg byłem strasznie śpiący i głodny, ale jednak wolałem pójść spać. C.D.N

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Nowy Członek!

Brak komentarzy:
Witamy Horo!

Imię: Horo
Skróty: Widzisz jakiś skrót w Horo?
Ksywka: Misztrzyni Kawałów
Płeć: Wadera
Wiek: 3 mies.
Charakter: Często napadają ją ataki głupawki. Lubi walczyć i zawsze wygrywa, bo daje takie kawały, że przeciwnik leży i śmieje się jak po narkotykach. Miła i pomocna zawsze służy pomocą.
Status: Omega
Funkcja w przyszłości: Opiekunka szczeniąt
Partner/Partnerka: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina: Nie za bardzo wie
Przyjaciele: Lubi wszystkich!
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: -
Lubi: Chyba wszystko oprócz nudy
Nie lubi: Nudy
Właściciel: Pacem
Galeria: Jako człowiek

sobota, 30 lipca 2016

Nowy Członek!

Brak komentarzy:

Witamy Assanisa!

Imię: Assanis
Skróty: As, Sanis
Ksywka: Nikt do niego się nie odzywa
Płeć: Basior
Wiek: Kilka godzin
Charakter: Powija go tajemnicą mgła.
Status: Omega
Funkcja w przyszłości: Strażnik nocny albo doradca Alf
Partner/Partnerka: Za młody
Dzieci: Za młody
Rodzina: Zmarła
Przyjaciele: Jacy przyjaciele?
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Bluza
Lubi: Samotność, muzykę, śpiewać i noc.
Nie lubi: Tłoku, widoku rodzin, dnia
Właściciel: Musiccc

niedziela, 12 czerwca 2016

OGRANICZENIE!

Brak komentarzy:
Jest nam przykro, jednak musimy ogłosić kilkudniowe ograniczenie. Będzie ono od 13 do 16 czerwca. Dalej możecie wysyłać opowiadania jednak nie obiecujemy, że się pojawią. Dziękujemy za zrozumienie!

- Tanne i Selia

piątek, 3 czerwca 2016

Od Franii cd. Pinki

Brak komentarzy:
Następnego dnia (po odnalezieniu Kamy) obudziłam się zjadłam jakieś resztki. Ruszyłam na spotkanie z Pink.
- Hej!- zawołałam na jej widok
- No hej...- powiedziała raczej zła - Miałaś być godzinę temu. Pamiętasz? Umowiłyśmy się na spacer z Kamcią.
- Sorki- odpowiedziałam
Minęłyśmy Irę i jakieś inne wilki z Kamą (chciała wszystko obwąchiwać i badać nowe miejsce).
- Co tam u dzieci?- spytałam się
- Dobrze jest
- Gdzie jest Kama!!!?- zawołałam nie widząc malutkiego stworzonka

<Pinki?>

Od Iry cd. KTOŚ

Brak komentarzy:
- Nie zabijaj mnie!- obudziło mnie czyjeś wołanie. Wszyscy spali. Dziwne...znów spróbowałam zasnąć. Dręczyły mnie wspomnienia. W końcu wysłałam się z jaskini, sądząc, że pomoże mi świeże powietrze. Od wielu nocy nie spałam. Scenariusze zawsze było takim sam:
1. Próba zaśnięcia.
2. Koszmary i wspomnienia.
3. Próba zaśnięcia.
4. Widzenie...ech...
5. Próba zaśnięcia
6. Wyjście na pole.
Byłam zmęczona i zła. Szukałam kogoś kto mi pomoże, ale ja nikomu nie ufam. Nikt nie lubi mnie. Siedziałam na brzegu z łapą w rzece ( poszłam tam ). Usłyszałam, że ktoś zbliża się tu. Wilk. Napewno.
- Co chcesz? - zawołałam i przyszykowałam się do ataku.


<Ktoś?>

wtorek, 17 maja 2016

Od. Pinki cd. Frania

Brak komentarzy:
- Co jest?- zapytałam na widok niezdecydowanej miny wadery.
- Nic...nic Franka obeszła mnie kołem
- Acha. To ja idę- powiedziałam i ruszyłam w stronę czegoś przypominającego zwierzaka
- Ja też idę!- zawołała
,, Jak dziecko "- pomyślałam
Podeszłyśmy do zwierzaka.
- Jaki słodziak!- zawyłam
Był brązowy. Przypominał wiewiórkę, ale miał za duże uszy i niepozorną kitę.
Na nasz widok podbiegł do nas i zaczął się łasić. Jak kot. przeciągnęłam łapą po sierści. Przytulił się do mnie.
- Nazwałam bym ją ,, Kama".- odezwała się po chwili milczenia Franka
- Dobry pomysł.- poparłam ją - Weźmy ją do watahy.
- Oki!- zawołała Frania i razem ruszyłyśmy do watahy trzymając Kamę. Ona zaś wtuliła się w futro Franki i zasnęła, chrapiąc głośno.

<Frania?>

Nowy Członek!

Brak komentarzy:
Witamy Irę!

,,Laski górą"
Imię: Ira
Skróty: Irka, Ir
Ksywka: Crazy
Urodziny: 1 Czerwca
Płeć: wadera
Wiek: 2,5
Charakter: Widząc Irę możesz zawyć ,, Ale słodka wadera ". Lecz słodka nie jest. Jej przeżycia i prywatne sprawy dobijają ją. Odbija się jej. Czasem chce odebrać sobie i inny wilkom życie. Mimo, że ta wadera jest silna i wytrzymała. Nie odpuści żadnemu wilkowi za naśmiewanie się z jej i jej watahy. Przeżyła mimo, że ktoś chciał ją chamsko zamordować. Czasem bywa silniejsza od basiora. Prawie nigdy nie płacze. Nie tak jak inne wadery. Jest zupełnie inna. Hmm...ciemna?
Status: omega
Funkcja: Kat
Partner: No błagam...
Dzieci: Och...
Rodzina: Ma czy nie ma? Oto jest pytanie...
Przyjaciele: Nie posiada. Nikt jej nie lubi.
Żywioł: Śmierć
Moce:
- Zabijanie,
- Zamiana w uzbrojonego człowieka,
- Torturowanie,
- Wypalanie dziur wzrokiem,
- Jeszcze wiele innych...
Umiejętności:
Zwinność: 20
Umiejętności walki: 40
Umiejętności łowieckie: 10
Wytrzymałość: 30
Przedmioty: Naszyjnik śmierci (jeszcze wiele się o nim dowiesz)
Inne: 
Na początku nie daje się zdobyć. To laska nie łatwa do zdobycia.
Lubi: noc, gwiazdy, wojownicze wilki, walki, przygody
Nie lubi: normy, dnia
Właściciel: Irka
Galeria: -

poniedziałek, 16 maja 2016

Nowy Członek!

Brak komentarzy:
Witamy Rivaille'a!



"Lekcja bez bólu nic nie znaczy..."
Imię: Rivaille
Skróty: Nie toleruje żadnych skrótów i zdrobnień jego imienia.
Ksywka: -
Urodziny: 25 kwietnia (Taurus)
Głos
Płeć: Basior
Wiek: 4 lata
Charakter: Rivaille jest zimnym buntownikiem bez uczuć.. a przynajmniej takie sprawia pierwsze wrażenie. Jest totalnie niezależny i nikt go nie obchodzi. Zawsze chodzi swoimi własnymi ścieżkami i nie słucha się nikogo, wliczając w to także Alphy. Bije od niego niesamowity chłód i obojętność. Nie odzywa się zbyt dużo, ale gdy już coś mówi, to jego wypowiedź jest długa. Ironia to wręcz jego drugie imię. Ponadto jest bardzo nieufny, a zdobycie jego zaufania jest wręcz niemożliwe. Twierdzi, że nie potrzebuje totalnie nikogo do szczęścia. Każdego wilka trzyma od siebie na dystans i nie pozwala się w żaden sposób zbliżyć.
Jest wiecznie poważny, totalnie nie ma poczucia humoru, a jego mordka nigdy nie wyraża żadnych uczuć, nie uzewnętrznia ich. Wygląda na wiecznie zirytowanego bądź znudzonego.
Swój niski jak na basiora wzrost nadrabia krnąbrnym charakterkiem. Niektórym nawet może wydawać się śmieszne, że taki kurdupel "udaje" groźnego. Nie.. on wcale nie udaje. Zdaje sobie sprawę z własnej potęgi i gdy ktoś tylko spróbuje zbeszcześcić jego mienie, nie zawaha się jej użyć. Jest obdarzony nadzwyczajną, wręcz zadziwiającą siłą i sprawnością fizyczną.. oraz posiada z pewnością jedną z najniebezpieczniejszych mocy jakie istnieją. Ja osobiście radziłabym z nim nie zadzierać. Gdy już ktoś zalezie mu za skórę.. wolę tego nie opisywać co Rivaille z nim może zrobić... A jest on bardzo nieprzewidywalny.
W życiu zabił już wiele wilków. Nie jest żadnym sadystą.. on nie zabija dla przyjemności, ale także zabijanie mu nie przeszkadza. Totalnie go nie rusza, że ktoś zginął przez niego. Najwyraźniej sobie na to zasłużył. Swoim podejściem do zabijania wydaje się lekko.. przerażający. Jakby go zupełnie nie obchodziło to, że dany wilk miał rodzinę i szczęśliwe życie..
Nie jest także jakimś ‘’dżentelmenem’’ w stosunku do wader. Nie, nie… Krzywdzi je tak samo, jak i innych. Wszystkich krzywdzi…
Ale…
Rivaille skrywa w sercu prawdziwą… wrażliwość. Te wszystkie jego potworne cechy charakteru nigdy nie istniały… do czasu… Miał bardzo ciężką przeszłość, która odbiła się na jego psychice. W życiu miał okres, w którym wpadł w okrutną depresję. Nie chciało mu się już żyć. Zaczął się ciąć… Brutalnie ciąć… Więc dlaczego nadal żyje? Ciął się i nie przeciął? Nie… miał zwyczajnie zbyt małą wolę odejścia na tamten świat. Z jednej strony miał już wszystkiego dość, a z drugiej strony – miał maleńką nadzieję, że może zazna jeszcze w życiu jakiegokolwiek szczęścia… Nie wygląda na takiego, co nie? ‘’Jak ma być szczęśliwy, skoro nie ma przyjaciół, rodziny lub kogokolwiek, dla którego mógłby żyć?’’ – zapytasz. Cóż… masz rację, ale on zwyczajnie się boi nowych znajomości. Boi się, że gdy się przywiąże znów utaci… Powtórzy się TO WSZYSTKO.
Status: Omega
Funkcja: Skrytobójca
Partnerka: Bardzo, doprawdy bardzo zabawne.
Dzieci: Jeszcze zabawniejsze.
Rodzina: …
Przyjaciele: Twierdzi, że nie są mu potrzebni..
Żywioł: Krew
Moce:
- Kontrola krwi. Niezwykle niebezpieczna moc. Potrafi kontrolować i wyczuwać krew w ciele wilka. Może mu tym sprawić ogromny ból, zmusić do czegoś, lub nawet zabić.
- Wstrzymanie krążenia. Może zatrzymać u kogoś krążenie krwi w danym odcinku ciała.
- Wyssanie energii. Dosłownie może wyciągnąć z kogoś energię życiową.
- Przejęcie kontroli nad ciałem. Potrafi kontrolować każdy ruch danego wilka i manipulować nim.
- Łaknienie krwi. To coś w stylu… demona. Wpada w stan niewyobrażalnego pragnienia mordu. Zabija wszystko co spotka na swojej drodze. Jednak jest to rzadkość i zazwyczaj podczas walki.
- Pod wpływem wściekłości jego oczy ciemnieją i pokazują się na nich niewielkie żyłki. Niekiedy pękają, a oczy zalewają się krwią- Wiele, wiele innych, krwistych możliwości…
Przemiana w człowieka
Umiejętności:
Zwinność: 30
Umiejętność walki: 40
Umiejętności łowieckie: 10
Wytrzymałość: 20
Przedmioty:
- cztery żelazne kolczyki w lewym uchu.
Inne:
- Zawsze śpi tylko 2-3 godziny na dobę.
- Ma doskonały zmysł równowagi.
- Uwielbia smak krwi.
Lubi: Samotność, dowalanie komuś tekstami, ironiczne odzywki…
Nie lubi: Nowych znajomości, tłumów, ‘’wszystkich wilków’’…
Właściciel: Miss_Apocalypse
Galeria: Oczy podczas wściekłości

sobota, 14 maja 2016

Od Moon cd. Siri

Brak komentarzy:
Dmuchnęłam w grzywkę, która pod wpływem wiatru zasłaniała mi oczy. Gdy już poprawiłam widoczność, spojrzałam w niebo. Słońce było już wysoko i raziło mnie w oczy. Było także przyjemnie ciepło. Przeniosłam swój wzrok na Siri. Leżała na trawie na plecach. Zapewne obserwowała chmury. Westchnęłam i także runęłam na ziemię. Jednak ja nie lubię tak leżeć i nic nie robić. Jakby tak.. choć odrobinę rozrywki. Zerwałam jeden z pobliskich dmuchawców. Przybliżyłam go do oczu i zaczęłam z zaintrygowaniem obserwować. Gdy już obejrzałam z każdej strony i policzyłam wszystkie ‘’parasolki’’ dmuchnęłam w niego z całej siły.
Puch leciutko uniósł się w górę, ale nagle delikatny wietrzyk skierował go na mnie. Parę ‘’spadochroników’’ wleciało mi prosto na nos. Natychmiast kichnęłam. Aż podskoczyłam. Siri zaczęła się śmiać.
- Na zdrowie! – starała się stłumić śmiech łapą.
- Dzię.. Apsik!!! – przerwało mi kolejne kichnięcie.
Zaczęłam się śmiać razem z Siri. Nagle zauważyłam, że jedna z chmur na niebie przypominała… owcę! I to jak realistyczną!
- Patrz, Siri! Owca!
- Owca? Gdzie? – zaczęła się rozglądać.
- Nie taka owca… Chmura-owca! – podniosłam łapę wskazując prosto w górę, gdzie widniało obłoczkowe zwierzę.
- A to nie lwica?
- A możliwe. – zaśmiałam się zdając sobie sprawę, że te uszy są bardziej ‘’lwie’’.
Znów wszczęłyśmy obserwację. Więc ja znów ‘’zaintrygowałam’’ się dmuchawcami. Tym razem zerwałam garść. Wstałam i podeszłam do Siri.
- Co jest? – zapytała, a ja na to uśmiechnęłam się chytrze.
Dmuchnęłam całym bukietem prosto w waderę. W powietrze uniosło się całe mnóstwo puchuuu…


<Siri?>


środa, 4 maja 2016

Od. Franii cd. Pinki

Brak komentarzy:
Idąc do jaskini omeg spotkałam Pinki. Wyglądała na zdenerwowaną. Każda z nas przyjęła postawę ,,Jestem naj". Jak zwykle byśmy się minęły, ale Pinki zatrzymała się i powiedziała:
- Przepraszam...pogodzimy się?
- Dobrze...-powiedziałam nieufnie

<Pinki>

Pinki urodziła!

Brak komentarzy:
Pinki urodziła piątkę szczeniaków, których ojcem jest Harry.


Imię: Wiki
Skróty: Wik, Iki
Ksywka: Blue eye
Płeć: Wadera
Wiek: Kilka godzin
Charakter: Wiki to miła i przyjacielska waderka. Lubi nowe znajomości i zabawy. Jest marzycielką. Jest ciekawska.
Status: Wyższa omega
Funkcja w przyszłości: Strażnik dzienny
Partner: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina: 
Pinki- mama,
Harry- tata,
Liza- siostra,
Muza- siostra,
Max- brat,
Rose- siostra
Przyjaciele: Szuka
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Nie posiada [ uważa, że są zbędne ]
Inne: Będzie chciała mieć partnera i dzieci.
Lubi: przyrodę, nowe znajomości, zabawy
Nie lubi: samotności, ludzi
Właściciel: Zlotex
Galeria:-


Imię: Liza
Skróty: Liz
Ksywka: Złota dusza
Płeć: waderka
Wiek: Kilka godzin
Charakter: Jej hobby jest opieka nad zwierzętami Nadopiekuńcza. Zawsze pomocna waderka i czasem trochę naiwna [ wszystkim wokoło wierzy i czasem to nie jest dobry wybór]. Ma mnóstwo zwierzaków. 
Status: wyższa omega
Funkcja w przyszłości: Opiekun szczeniąt
Partner: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina:
Pinki- mama,
Harry- tata,
Wiki- siostra,
Muza- siostra,
Max- brat,
Rose- siostra
Przyjaciele: szuka
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Przedmioty: kolczyk z piór
Inne: Przyjaciele muszą być mili.
Lubi: zwierzaki, młodszych od siebie, przyrodę, miłe wilki
Nie lubi: niemiłych wilków, samotników
Właściciel: Cocolino


Imię: Muza
Skróty: Nienawidzi skrótów od swojego imienia.
Ksywka: Musica
Płeć: Wadera
Wiek: Kilka godzin
Charakter: Bardzo tajemnicza wadera. Woli samotność gdzie może myśleć. 
Czasem wydaje się jakby sama stawała się muzyką, jednym z jej dźwięków. Tak to zawsze jest miła, pomocna, zabawna...ale zawsze jest w jakimś innym świecie. 
Status: Wyższa omega
Funkcja w przyszłości: Mag
Partner: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina:
Pinki- mama, 
Harry- tata,
Wiki- siostra,
Liza- siostra,
Max- brat,
Rose- siostra
Przyjaciele: Chyba nikt jej nie polubi...
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Przedmioty: Wstążka z nutką
Inne: Po prostu kocha muzykę.
Lubi: muzykę, piosenki, tajemnice, przygody
Nie lubi: nudziarzy, wilków które jej nie rozumieją
Właściciel: Sindy mindi
Galeria:-


Imię: Max
Skróty: Ma
Ksywka: Przewodnik
Płeć: basior
Wiek: kilka godzin
Charakter: Jest najsilniejszy z rodzeństwa więc trochę nim kieruje. Zawsze stanowczy i waleczny. Ma silną siłę woli. Żyje chwilą teraźniejszą. Broni swojej watahy i rodziny tak jak może. Nigdy nie opuści przyjaciela nie zostawi nikogo w potrzebie. 
Status: Wyższa omega [ jak matka ]
Funkcja w przyszłości: wojownik
Partnerka: Za młody
Dzieci: Za młody
Rodzina:
Pinki- mama,
Harry- tata,
Wiki- siostra,
Muza- siostra,
Liza- siostra,
Rose- siostra
Przyjaciele: Szuka [ mam nadzieję że będzie miał ich dużo ]
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Przedmioty: stara piłka
Inne:-
Lubi: silne wilki, wadery, czarny kolor
Nie lubi: różowego, słabe wilki
Właściciel: Kolk
Galeria:-


Imię: Rose
Skróty: Ros
Ksywka: Bianna
Płeć: wadera
Wiek: kilka godzin
Charakter: Jest to wrażliwa wadera. Rozczula się nad każdym rannym i porzuconym. Nie lubi patrzyć się na śmierć i mękę. Czasem trochę zanudza tą swoją wrażliwością [ np. Słodziutki nic Ci nie jest? Żyjesz? Pomogą ci moje kochanie...ptaszku...cukiereczku]. Czasem jest zupełnie inna.
Status: Wyższa omega
Funkcja w przyszłości: Uzdrowiciel
Partner: za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina:
Pinki- mama,
Wiki- siostra,
Muza- siostra,
Liza- siostra,
Max- brat
Przyjaciele: nie ma
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Przedmioty: Róża
Inne: Czasami ma jakby inną postać waleczną i czasem miłą
Lubi: spokój, szczęście
Nie lubi: śmierci, bólu, łez, samotności
Właściciel: Frania gra
Galeria: Róża

KONKURS!!!

Brak komentarzy:
Miss Wiosny zostaje Siri!
Misterem Wiosny zostaje Hopper!
Parą Wiosny zostają Leuna i Erak!

wtorek, 3 maja 2016

Od Kary (do Jacka)

Brak komentarzy:
  Spokojnie udałam się na polowanie. Czując się lekko obserwowana, obróciłam się, ale nic nie zobaczyłam. *Dobra, dam radę!* Nagle usłyszałam szelest.
- Co to było? - spytałam samą siebie.
- Ja. - odpowiedział krótko głos. Kiedy zobaczyłam do kogo należy niepokój i strach automatycznie znikły.
- Cześć Kara!
- Jack? - spytałam by upewnić się z kim rozmawiam - To ty skąd się tu wziąłeś? - dodałam.
- Dołączyłem do watahy. - powiedział posyłając ciepły uśmiech. Rzuciłam mu się na szyję. Szybko się jednak opamiętałam i wyrwałam z uścisku.
- No i co odkryłeś swoją moc? - spytałam lekko zmieniając atmosferę.
- Tak. - odpowiedział.
- No to, może się przejdziemy? - spytałam z pełnym nadziei głosem.
- Dobra. - odparł obojętnie. Wędrówka ciągnęła się przez las. Doszliśmy do polany. Rzeka płynąca nieco wyżej zamieniała się w wodospad pod wpływem gwałtownego obniżenia. Widokom uroku dodawała rozmaita flora oraz zachód słońca.
- Ale tu pięknie... - stwierdziłam rozmarzona. Wpatrywałam się w basiora jak w obrazek.
- Jack, wiesz, bardo ciebie lubię... - ciągnęłam. - Nie wiem jak mogłam bez ciebie żyć. - dodałam.
- Wiesz co Kar... - nie dokończył, bo przerwałam mu pocałunkiem.
- P-przepraszam... - wyjąkałam.
- Nie! Kara, czekaj! - wołał z oddali. Nie słuchałam już. Biegłam ile miałam sił. Zatrzymałam się na kamieniu, kiedy dotarłam do watahy.
- Kara stój! - krzyczał zdyszany. Ja zalana łzami próbowałam otrzeć pyszczek.
- Tu jesteś! - powiedział uradowany moją obecnością.
- Zostaw mnie! - odrzekłam obojętnie.
- Nie. - powiedział spokojnym tonem.
- Dlaczego? - powiedziałam zdziwiona odpowiedzią.
- Bo cię kocham! - powiedział.
- Ty? Mnie? - spytałam zdziwiona jednocześnie szczęśliwa w duchu.
- Tak, od kiedy cię zobaczyłem! - odpowiedział po czym lekko mnie pocałował...

<Koniec>

poniedziałek, 2 maja 2016

Aktualizacja Formularza

Brak komentarzy:

UWAGA!

Wprowadzony został nowy formularz!



Dodaliśmy do formularza podpunkt "umiejętności". W sumie można dać do 100 pkt. Jeżeli puki co są osoby "nieaktywne" na tej watasze, to automatycznie rozdajemy po 25 pkt do każdej umiejętności. Rozporządzone punkty należy wysyłać do konta howrse - Dżem11 lub na email - wm4002@hotmail.com. Osoby, które były już w watasze dostają +25 pkt.

Para Alph

KONKURS

Brak komentarzy:
Co do konkursu:
Zaczyna się już jutro i chcieliśmy sprawdzić czy wszyscy (którzy chcą) są na liście.
Lista:
Miss:
- Kara
- Pinki
- Leuna
- Siri
- Moon
Mister:
- Erak
- Hopper
Para:
- Leuna i Erak
- Pinki i Harry

Jeśli kogoś zapomnieliśmy proszę napisać, dziękujemy!

Tanne i Selia

sobota, 30 kwietnia 2016

Od Siri cd. Moon

Brak komentarzy:
Obie ustawiłyśmy się na starcie. Na znak wyruszyłyśmy. Biegłam obok rzeki. Trudno było mi dotrzymać tempo do Moon. Może i byłam bardzo szybka, ale w porównaniu do niej byłam amatorką. Próbowałam przyśpieszyć. Moje łapy w biegu dotykały mokrej od rosy trawy i czasami mniejszych roślinek, takich jak kwiaty. Spojrzałam przed siebie, byłyśmy już blisko grubego pnia. Moon skręciła w prawo, a ja za nią. Ponownie wyostrzyłam wzrok na trasie. Było dużo przeszkód, skakanie trochę nas spowolniło i dało mi przewagę, którą nie cieszyłam się długo, bo zaraz jak skończył się ten długi odcinek Moon ponownie mnie wyprzedziła. Biegłyśmy, pokonywałyśmy przeszkody i nawzajem się wyprzedzałyśmy. Pierwsza i tak była Moon, ale nie był to wyścig, tylko trening.
- Szybka jesteś! - ledwo dyszałam.
- Dzięki, ty też! - odpowiedziała również zdyszana.
- Może pójdziemy coś zjeść?
- Ok, jestem głodna. - obie wybrałyśmy się do Pradawnej Puszczy. Naszym celem był daer. Biegłam po jednej stronie, a Moon z drugiej. Skoczyłam na szyję zwierzęcia i zaczynałam wgryzać się coraz mocniej. Zwierzę próbowało się wyrwać i na początku mu nie wychodziło, ale nie jestem zbyt wytrzymała i spadłam. Widziałam jak Moon robi to samo i powala ofiarę. Podeszłam i dołączyłam się do jedzenia. Po tym udanym polowaniu położyłam się i czekałam na reakcję Moon.


<Moon?>

Od Moon cd. Siri

Brak komentarzy:
Zmieszałam się. Totalnie nie poznałam jej.
- Siri, powiadasz… - obeszłam ją z każdej strony robiąc oględziny.
Po czym gwałtownie zachichotałam spuszczając łeb w dół.
- A no tak! – chichrałam się głupio. – Wybacz. To może od początku.. – starałam się zachować powagę, aczkolwiek sytuacja ta mnie poważnie rozśmieszyła. – Cześć Siri, jestem Moon.
Symbolicznie podałam jej łapę. Ona potrząsnęła nią i powiedziała z uśmiechem:
- Miło poznać.
- Emmm.. a co ty tak właściwie robisz tutaj tak wcześnie? – zaczęłam sensowny temat.
No bo przecież nikt nie jest takim idiotą, jak ja, żeby wypadać w nocy z jaskini.. Ehh..
- To samo pytanie mogłabym zadać tobie. – uśmiechnęła się chytrze.
- No wiesz.. jakoś nie idzie mi spanie. – wyszczerzyłam zęby w uśmiechu.
- Koszmary? Znam to uczucie…
- Koszmary.. nie, skądże. Po prostu.. – co by ty wymyślić, by nie wyjść jak zwykle na totalną pacankę? – Lubię spacerować w nocy.
- Uhm.. – popatrzyła na mnie w sposób, który doskonale znałam..
Czyli znów oblałam się rumieńcem. Dlaczego ja nie potrafię kłamać?! Muszę coś..
- Może chciałabyś ze mną potrenować? – dobra propozycja.. brawo ja.
- Co dokładnie? – dopytała się.
- No bo wiesz.. Codziennie trenuję. O tej porze dnia akurat biegam. Takie tam..
- Nie mam nic lepszego do roboty. – westchnęła. – Więc zgadzam się.
Poszłyśmy razem z Siri nad rzekę. Nie główną, tylko taką poboczną, wpadającą do głównej – nad rzekę, w pobliżu której zazwyczaj ćwiczyłam. Znajdował się tam niewielki obszar bez drzew. Było płasko i trawa nie była za wysoka. Idealnie. Miałam tam już obczajoną długą, fajną trasę do biegania. Na niej jest także wiele zwalonych pni drzew, więc nawet by można było ją uznać za trasę do biegów przełajowych. Gdy byłyśmy już na miejscu odwróciłam się przodem do Siri i opierając się o drzewo powiedziałam:
- To tu.
Wadera rozejrzała się i odparła:
- Całkiem tu ładnie.
No, nie zaprzeczę. Rzeczywiście to całkiem urokliwe miejsce. Szczególnie o tej porze roku. Kwitło tu sporo kwiatów.
Spojrzałam na słońce. Całkowicie już wzeszło.
- To jak? Zaczynamy? - zapytałam z lekkim uśmiechem. - Ale najpierw opiszę ci trasę. Najpierw biegnie się prosto, wzdłuż rzeki. Tam, gdzie jest to grube drzewo - mówiłam dokładnie wskazując. - jest zakręt w prawo. Później jest długi odcinek z dużą ilością zwalonych drzew - to są przeszkody...
I tak dalej i tak dalej. Wystarczyło nawet tylko patrzeć pod łapy i widzieć uklepaną już trawę. A cała trasa zaczynała i kończyła się w tym samym miejscu.

<Siri?>

piątek, 29 kwietnia 2016

Od Siri cd. Moon

Brak komentarzy:
Po raz ostatni przed snem spojrzałam na księżyc. Pełnia, coś niesamowitego. Uwielbiam ten moment, księżyc mocno świeci, a mi lepiej się myśli. Powściągliwie weszłam do jaskini epsilon. Ułożyłam się gdzieś blisko by zawsze móc spoglądać na białą kulę światła.
We śnie widziałam moją zmarłą matkę, Angelę, siostrę Atenę. Widziałam sytuację, w której chyba obie zginęły, a rodzicielka na pewno. Była to moja wina.
Obudziły mnie świergoty przebudzonych ptaków. Słońce dopiero wychyliło się zza widnokręgu. Wyszłam z jaskini i przyglądnęłam się temu zjawisku. Po pewnym czasie na mojej żółtej sierści było widać blask złotego słońca. Zamknęłam oczy i wspominałam, wszystko co ostatnio zdziałałam. Wtedy poczułam zapach, nie jakikolwiek zapach, był to zapach innego wilka. A i owszem w oddali spostrzegłam sylwetkę innego przedstawiciela mojego gatunku, a jako osoba wtykająca nos w nie swoje sprawy podeszłam bliżej. Zobaczyłam waderę. Leżała i wydawała się spać, podeszłam bliżej. Wtedy poderwała się i zawołała:
- Ktoś ty?! - powoli i niepewnie wyszłam z ukrycia.
- Jestem Siri, córka Leuny. - odparłam miło, co robiłam rzadko. Ogólnie byłam raczej gburem i nie byłam otwarta na nowe znajomości. - A ty jesteś moją współlokatorką, jeśli się nie mylę?

<Moon?>

Siri dorosła!

Brak komentarzy:
Motto: ,,Bez przyjaciół trudno obrać jedną z dróg
Wtedy się okaże, który to twój wróg”
Imię: Siri (mówią do niej po ksywce)
Skróty: Si
Ksywka: Quetza
Urodziny: 26.04
Głos (pomarańczowooka)
Płeć: Wadera
Wiek: 2 lata
Charakter: Wadera jest raczej tajemnicza, ale to nie znaczy, że nie jest przyjazna. Woli się trzymać na uboczu. Po prostu introwertyk. Lubi też marudzić (malkontent).
Status: Epsilon
Funkcja: Trener skrytobójców
Partner/Partnerka: Sama nie wie, może tak, może nie
Dzieci: -
Rodzina:
Przyszywana matka: Leuna
Przyszywany ojciec: Erak
Przyszywane rodzeństwo: Riley, River, Hasara
Matka: Angela
Ojciec: Mike
Siostra: Atena
Ciocia: Liliana
Babcia (ze strony matki): Sia
Dziadek (ze strony matki): Stephen
Babcia (ze strony ojca): Lightdesert
Dziadek (ze strony ojca): Rock
Przyjaciele: Nia ma
Żywioł: Ogień
Moce: - kiedy się zdenerwuje może się ,,podpalić”, ale ją to nie boli
- Może stać się niematerialna (przyjmuje formę feniksa)
Przedmioty: Kryształek

Inne: Ma inną rodzinę, jest malkontetntem
Lubi: Spokój, kiedy jest postrzegana jako lepsza, ale nie jest typową lalusią,
Nie lubi: Praktycznie wszystkiego XD
Właściciel: Qń69
Galeria: Kryształek

Od Moon cd. KTOŚ

Brak komentarzy:
Każdego kolejnego dnia wstawałam z coraz gorszym nastrojem. Miałam już serdecznie dość tych... koszmarów, paskudnych koszmarów, które śniły mi się każdej nocy. Widziałam w nich wszystko to, co w moim życiu było najokropniejsze. Moja rodzina.. Przyjaciele.. Tak jakże niedawne porwanie.. podczas którego przeżyłam najgorsze chwile mojego obskurnego życia.
---
Gwałtownie się zerwałam ze snu. Dysząc ciężko rozejrzałam się dookoła. Leuna, moja.. ekhę współlokatorka podniosła głowę i spojrzała na mnie wzrokiem pełnym litości. Czułam jak rumienię się ze wstydu pomieszanego z gniewem. Czułam się jak idiotka. Rzuciłam się cicho do wyjścia, tak aby nie obudzić reszty współlokatorów - dzieci Leuny. Wypadłam na podwórze. Tak wyglądało większość moich poranków. Przetarłam oczy łapą i oparłam się o drzewo. Zjechałam po nim układając się w kłębek. Postanowiłam spróbować zasnąć jeszcze na chwilę - w końcu było jeszcze ciemno.
Jednak bezskutecznie. Zaspana udałam się nad najbliższe jeziorko. Ochlapałam pysk i runęłam plecami na brzeg. Zaczęłam obserwować gwiazdy. Były piękne tej nocy. Rozpoznawałam po kolei każdą. To mnie odprężało. Wsłuchiwałam się także w niesamowitą ciszę, która panowała dookoła.
Po niedługim czasie gwiazdy zaczęły zanikać, a na horyzoncie wyłaniało się słońce. Było nadal tak spokojnie…
Ale nagle poczułam zapach obcego wilka. Zerwałam się na cztery łapy i warcząc rzuciłam:
- Ktoś ty?!

<Ktoś?>

Valérie (Moon) dorosła!

Brak komentarzy:
,,I don't want anyone to lose...’’
Imię: Moon, dawna Valérie
Skróty: Nienawidzi, gdy ktoś skraca lub zdrabnia jej imię.
Ksywka: Yukki
Urodziny: Zimny, grudniowy dzień… Tyle pamięta.
Głos
Płeć: Wadera
Wiek: 2 lata
Charakter: Moon z reguły jest bardzo przyjacielską i miłą wilczycą, z dużym poczuciem humoru, oczywiście – dla przyjaciół. Zawsze towarzyska, pomocna i godna zaufania. Bardzo sympatyczna, odpowiedzialna.. Ma niesamowity dar przekonywania. Jest doskonałym strategiem i potrafi dobrze dowodzić.
Zawsze najpierw dba o bezpieczeństwo innych, potem swoje. Jest zdolna do poświęceń, nawet takich, których nie miałaby szans przeżyć. Za przyjaciółmi w ogień by wskoczyła. Jest wierna, aż do ostatniej kropli krwi. Wierna jak pies... Ogromnie lojalna względem watahy i przyjaciół. Ma szlachetne i waleczne serce. Swoją nadzwyczajną jak na waderę siłą chce bronić watahę. Twardo i stanowczo stąpa po ziemi. Jest uparta w dążeniu do celu, który sobie obrała - nie chce już nikogo utracić... Rodziców w życiu nie poznała, jedyna matka, ta która ją przygarnęła – nie żyje. Wszyscy dawni przyjaciele tak samo.
Jednak jeszcze się trzyma. Trzyma się w dobrej, jak na to, co przeszła w ostatnich latach, kondycji. Żyje dla watahy, w której się wychowała.. Żyje dla watahy, która jest jej bliska.. Żyje dla watahy, w której żyła i została pochowana jej rodzina.. Żyje dla watahy, którą całym sercem kocha.. Całym sercem...
Jednak każdy ma swoje wady, czyż nie? Moon, zwana także Yukki czyli.. odwaga, nie jest żadnym wyjątkiem. Bywa uszczypliwa, dla wilków, które zwyczajnie jej nie pasują. Dużą jej wadą jest spory brak opanowania. Zwyczajnie – matka natura nie obdarzyła ją dobrą cierpliwością. Potrafi się nieźle zdenerwować i to nie tak po wadersku – zarzuci grzywą i się fochnie, ale jej gniew była całkiem groźny. Zdarza się, że zaatakuje. Może i wygląda na drobną i niepozorną samicę, ale naprawdę jest zaskakująco silna, wytrzymała i przede wszystkim – zacięta. Kolejną jej wadą jest to, że ona wręcz nie potrafi okazać słabości. Twarda babka, czasem nawet za bardzo. Jest także bardzo pyskata. Ojj... bardzo pyskata. Ma też takie chwile, w których lubi zrobić komuś na złość, co jest zresztą normalne. Każdy lubi raz za czas kogoś porządnie wkurzyć.
Twarda, lojalna, wierna buntowniczka, która nie chce już nikogo utracić...
Status: Wyższa Epsilon
Funkcja: Strateg
Partner: Nigdy w życiu nie potrafiłaby komuś zaufać do tego stopnia.
Dzieci: -
Rodzina: Rodzina? Rodzina... Ona nie żyje. Nie ma jej! I nie będzie...
Przyjaciele: Poszukuje prawdziwych przyjaciół...
Żywioł: Kosmos
Moce:
- Zna całą mapę nieba (tzn. wie gdzie leży jaka gwiazda itp.) i dzięki temu ma doskonałą orientację w terenie.
- Potrafi przybrać Kosmiczną Formę, zwaną także Kosmiczną Furią. Jej futro ciemnieje, a pojawiają się jarzące się pięknym błękitem pręgi, paski oraz charakterystyczny księżyc w okolicach biodra. Zaś na lewej, przedniej łapie pojawiają się znaki znaczące Yukki... Podczas owej Furii wyostrzają jej się zmysły, staje szybsza i zwinniejsza, a przede wszystkim – ma ostrzejsze pazury i kły. Oho.. maszyna do zabijania :3
- Zmienia się w kosmicznego smoka
Przedmioty: Rysie oko, eliksir żywiołu Mrozu
Inne:
- niekiedy jej błękitne oczy świecą
- jest biseksualna
- potrafi bardzo dobrze modulować głosem i dzięki temu pięknie śpiewa
- jest bardzo wysoka jak na waderę
- dba o formę i uwielbia biegać
- nie upiększa się żadnymi dodatkami, naszyjnikami, spinkami.. Ceni sobie naturalność.
- zawsze o tej samej porze rozpoczyna ciężki, codzienny trening, dokładniej mówiąc treningi – siłowy, szybkościowy i wytrzymałościowy.
Lubi: Ciepło, obserwowanie księżyca, trenowanie.
Nie lubi: Chamstwa i nietolerancyjności.
Właściciel: Larien
Galeria:
Kosmiczna Forma
Kosmiczny Smok
X
X
X
X
X
X
X
X
X
X
X
X
X
X

czwartek, 28 kwietnia 2016

Konkurs!

Brak komentarzy:
Rozpoczynamy zapisy do konkursu! Są to wybory na Miss, Mistera i Parę Wiosny!
Zapisy do 08.05. Jeśli ktoś chcę dołączyć niech pisze do Dżem11 lub na email wm4002hotmail.com.
Nagrody:
Każdy: Każdy za udział dostanie 20 PA!
Miss: Dla wadery, która dostanie największą ilość głosów! Dostanie ona 2 000 KP, 50 PA!
Mister: Dla basiora, który dostanie największą ilość głosów! Dostanie on  2 000 KP, 50 PA!
Para: Dla pary, która dostanie największą ilość głosów! Oba wilki dostaną 2 500 KP, 60 PA!


Dziękujemy! Selia i Tanne!

Od Tanne'go cd. Selia

Brak komentarzy:
Selia urodziła. Spodziewaliśmy się dziewczynki i chłopca, ale los zadecydował inaczej... Urodziły się dwie waderki. Jedną nazwaliśmy Katika, jak było w planach, natomiast nasz Avet stał się Avetą.
Selia wraz z dziewczynkami odpoczywała, a ja codziennie chodziłem na polowania. Raz przynosiłem jej rakshę (rzadko, bo one same rzadko występowały), raz daera, a raz lani. W zależności co pierwsze wlazło mi pod nogi.
- Selia! - zawołałem wchodząc do jaskini. - Mam jedzenie!

<Selia? Wybierz co ci przyniosłem>

Nowy Członek!

Brak komentarzy:
Witamy Jack'a!




,,Nie można zmienić przyszłości ale można kreować przyszłość"
Imię: Jack
Skróty: Jacki
Ksywka: Lucky
Urodziny: 29.03
Głos: one direction drag my down
Płeć: Basior
Wiek: 2 lata
Charakter: Z wyglądu jest groźny ale tak naprawdę jest potulny jak baranek. 
Status: Omega 
Funkcja: wojownik 
Partnerka: Zakochał się w Karze 
Dzieci: -
Rodzina: Nie chce mówić
Przyjaciele: Kara
Żywioł: Ziemia
Moce: Może pleść pnącza wokół przeciwników .Umie wtapiać się w tło roślin 
Przedmioty: amulet,
Inne: -
Lubi: spędzać czas z znajomymi
Nie lubi: bywać sam
Właściciel: Lolamola111
Galeria: -

środa, 27 kwietnia 2016

Od Pinki do Harry'ego - KONIEC

Brak komentarzy:
Parę dni później dowiedziałam się, że jestem ciężarna. Szczęśliwa udałam się do Pottera by mu to powiedzieć.
- To dobrze - odpowiedział chociaż był zajęty tylko swoimi sprawami
- Dobrze, dobrze - zirytowałam się - Miły jesteś...
- Oki... O co chodzi?- basior dziwnie się na mnie popatrzył.
- Ty w ogóle coś usłyszałeś?- spytałam się trochę zła.
- Nie...Mówiłaś coś?- powiedział zdziwiony.
- Tak, jestem w ciąży- krzyknęłam.
- Super!- zawołał, a ja chociaż trochę się rozluźniłam.
- No nareszcie...-ucieszyłam się.
-Oby jakiś basiorek - rozmarzył się Potter.
- Oby... oby- powiedziałam chociaż myślałam zupełnie o czymś innym.

<Koniec>

Od Harry'ego cd. Pinki

Brak komentarzy:
Liznąłem lekko waderę i dodałem po chwili:
- Czy chcesz być moją partnerką?- zapytałem się cicho i wyciągnąłem pierścionek. Wadera uśmiechnęła się lekko.
- Jasne! Już jestem twoja!- zawołała (ustalone z Pinki).
Potem wybraliśmy się nad Główną rzekę gdzie opryskaliśmy futra i wygrzaliśmy się na słońcu.

<Pinki?>

Od Pinki cd. Harry

Brak komentarzy:
Pobiegłam nad główną rzekę. Podeszłam ostrożnie do brzegu. Opryskałam sobie futro zimną wodą. Po dwóch godzinach (mam jakieś poczucie czasu) wróciłam do jaskini. Harry tam był. Gdy weszłam odwrócił głowę i chrząknął znacząco.
- Co jest?- spytała się go
- Nic...- odpowiedział basior i zarumienił się lekko
- No gadaj - zachęciłam go
- Mam taką propozycję...- powiedział Harry i przerwał


<Harry?>

wtorek, 26 kwietnia 2016

Leuna urodziła!

Brak komentarzy:
Leuna urodziła czwórkę waderek, których ojcem jest Erak.



Imię: Riley
Skróty: -
Ksywka: Nie pogardzi jakimś ciekawym pseudonimem.
Płeć: Waderka
Wiek: kilka godzin
Charakter: Riley jest energiczną waderką, bardzo ciekawską i ciepłą. Lubi towarzystwo innych wilków oraz kocha zabawę. Niczym się nie przejmuje, zawsze jest pozytywnie nastawiona do wszystkiego. Często pogrąża się w marzeniach, rozmyśla. Na jej pysku prawie gości uśmiech. Jest niezależna i robi to co chce. Ma w sobie dużo odwagi, nie boi się wyzwań.
Status: Epsilon
Funkcja w przyszłości: chce zostać strażniczką dzienną.
Partner: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina: Mama Leuna, ojciec Erak, siostra Hasara, siostra River, siostra Siri.
Przyjaciele: Ma nadzieję, że będzie miała wiele przyjaciół.
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Konkretnych przedmiotów nie posiada bo jej nie potrzebne.
Inne: Często nosi kwiat we włosach.
Lubi: Jako szczeniak lubi wiele rzeczy.
Nie lubi: Samotności, ale kocha niezależność.
Właściciel: apples - HW
Galeria: -


Imię: Hasara
Skróty: Has,Sara
Ksywka: Czarna
Płeć: Wadera
Wiek: kilka godzin
Charakter: Jest inteligętna, lubi być w towarzystwie, jest też spokojna i trudno
ją rozwścieczyć
Status: (jak matka)
Funkcja w przyszłości: wojownik
Partner/Partnerka: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina: Leuna - matka, Erak - ojciec, Riley - siostra, River - siostra, Siri - siostra
Przyjaciele: nie ma
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: (amulety itp.-rzeczy twojego wilka)
Inne: (*) 
Lubi: siedzieć przy drzewie w towarzstwie, rodzinę
Nie lubi: przemocy i tajemnic
Właściciel: MilenkaB
Galeria: koliber


Imię: River
Skróty: Riv, Rev, Rir, itd.
Ksywka: Zapraszam do tworzenia
Płeć: Wadera
Wiek: kilka godzin
Charakter: Ta wadera jest raczej introwertykiem i realistką. Nie jest zbytnio towarzyska, ale bardzo dobrze nauczyła się władać magią. Zawsze słucha siostry, Siri.
Status: Epsilon
Funkcja w przyszłości: Nauczyciel magii
Partner/Partnerka: Za młody
Dzieci: Za młody
Rodzina: 
- Matka: Leuna
- Ojciec: Erak
- Siostra: Siri (Quetza)
- Siostra: Riley
- Siostra: Hasara
Przyjaciele: Nie ma
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Książki, zioła do tworzenia mikstur 
Inne: -
Lubi: Siri, czytać, 
Nie lubi: Nowych znajomości
Właściciel: Island135

Galeria: -





Imię: Siri
Skróty: Si
Ksywka: Quetza
Płeć: Waderka
Wiek: kilka godzin
Charakter: Wadera jest raczej tajemnicza, ale to nie znaczy, że nie jest przyjazna. Woli się trzymać na uboczu. Po prostu introwertyk.
Status: Epsilon
Funkcja w przyszłości: Trener skrytobójców
Partner: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina:
Przyszywana matka: Leuna
Przyszywany ojciec: Erak
Przyszywane rodzeństwo: Riley, River, Hasara
Matka: Angela
Ojciec: Mike
Siostra: Atena
Ciocia: Liliana
Babcia (ze strony matki): Sia
Dziadek (ze strony matki): Stephen
Babcia (ze strony ojca): Lightdesert
Dziadek (ze strony ojca): Rock
Przyjaciele: Nie ma
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Kryształek
Inne: Ma inną rodzinę, jest malkontetntem
Lubi: Spokój, kiedy jest postrzegana jako lepsza, ale nie jest typową lalusią,
Nie lubi: Praktycznie wszystkiego XD
Właściciel: Qń69
Galeria:
Kryształek

Od Kary ,,Moja Historia"

Brak komentarzy:
  Urodziłam się w oddalonej o 10 000 km wiosce. Nie pamiętam gdzie ona jest...
Ale pamiętam moich przyjaciół: Moona, Jacka, Rose. Pamiętam jeszcze te chwile z znajomymi, wspólne zabawy i polowania. Ale kiedy wybuchł pożar nie znalazłam drogi ucieczki wtedy nie wiedziałam co robić. Podobno moi rodzice uciekli. Muszę być takiej myśli... Po tym zdarzeniu byłam cała oparzona. Wtedy znalazłam mój amulet, który leżał w wodzie. Założyłam go, a wokół mnie pojawiła się woda, a rany zniknęły. Osłabiona upadłam na ziemię. Wtedy znalazła mnie Winter. Wzięła na skrzydła i zaniosła mnie do watahy.
  Kiedy się obudziłam przyniosła mi mięso i wodę i jakoś się potoczyło. Na pytanie, czy jest moją matką usłyszałam wspaniałą odpowiedź...

<Koniec>

niedziela, 24 kwietnia 2016

Nowy Członek!

Brak komentarzy:
Witamy Karę!



,,Wróć żywy albo nie"
Imię: Kara
Skróty: -
Ksywka: Czarna
Urodziny: dnia 23.01
Głos: I need your love nightcore
Płeć: Wadera
Wiek: 2 lata
Charakter: Jest miła, ale czasami lubi się wtrącać w nie swoje sprawy.
Status: Omega
Funkcja: wojownik
Partner/Partnerka: szuka
Dzieci: -
Rodzina: Adoptowana córka Winter
Przyjaciele: szuka
Żywioł: woda
Moce: Związane z żywiołem
Przedmioty: amulet
Inne: -
Lubi: noc
Nie lubi: słońca
Właściciel: Lolamola111
Galeria: amulet

sobota, 23 kwietnia 2016

Od Harry'ego cd. Pinki

Brak komentarzy:
Następnego dnia wstałem i popatrzyłem się wokół. Pinki spała, a wodospad szumiał dziko. Przez chwilę rozglądałem się zdziwiony aż przypomniałem sobie całą wędrówkę.
- Pinki! Musimy iść!- zawołałem
- Mamo! Jeszcze chwilę...- mruknęła wadera i przewróciła się na bok
- Pink! Nie jestem twoją mamą!- zirytowałem się trochę
Wadera coś mruknęła i otworzyła oczy.
- Aaa! To ty Potter- powiedziała
- Lepiej wróćmy, bo jestem nawet głodny- powiedziałem
- Zadbałam oto.- wadera uśmiechnęła się tajemniczo
Sięgnęła łapą do oku i rozchyliła małą torebkę (jakby wpiętą do jej skóry).
- Co? Skąd to wzięłaś - popatrzyłem się dziwnie na Pinki
- Przecież potrafię zmieniać kształt. Więc część z moich polowań noszę tu.- wytłumaczyła mi wadera
Zjedliśmy mięso które miała Pinki i ruszyliśmy w kierunku watahy.
- Fajne masz moce - stwierdziłem
- Tak. A ty masz jakie?- spytała się
- Mogę wyczarować roślinę. Lub się w nią zmienić - wyrecytowałem z pamięci
- Niezłe. - powiedziała wadera i ruszyła trochę szybciej w stronę watahy
- Już jest niedaleko - powiedziałem i znowu (już po raz 17) obejrzałem się wkoło
- Spotkajmy się dzisiaj za 2 godziny - powiedziała szybko wadera i gdzieś pobiegła. Ja wróciłem do jaskini. Położyłem się.

<Pinki?>

piątek, 22 kwietnia 2016

Od Leuny do Erak’a - KONIEC

Brak komentarzy:
- Znalazłam? - oczy mi się zaszkliły. - Erak, ,,Po co są tajemnice, skoro i tak zawsze wyjdą na jaw…”? - powtórzyłam mu moje motto. Basior skrzywił się, po czym uśmiechnął.
- Racja! Po co ukrywać pewnie piękne dzieci! - uśmiechnął się szczerzej (potwierdzone przez Erak’a). - No Leuna, żegnaj!
- Pa! - pożegnałam go i odleciałam, ale uśmiechnięta, bo miałam urodzić młode.

<Koniec>

Od Erak'a cd. Leuna

Brak komentarzy:
- W-W ciąży? - spytałem mrugając oczami. - Jak to? Ze mną?
- Z tobą! - wilczyca była szczęśliwa. Musiałem to wszystko poukładać w głowie. - Chyba ci to nie przeszkadza?
- Nie, raczej nie.
- Raczej? Erak! - wilczyca posmutniała.
- Zawsze możemy udawać, że tego szczeniaka lub te szczeniaki znalazłaś… - zamyśliłem się.

<Leuna?>

środa, 20 kwietnia 2016

Od Leuny cd. Erak

Brak komentarzy:
- Z chęcią. - odparłam wciskając łeb w jego sierść. Była bardzo gęsta i pachniała kwiatkami. Erak odwzajemnił uścisk i ponownie rzucił mnie na kocyk. W tej romantycznej altance minęła nam noc. Rano musiałam lecieć.
- Pa Erak. - powiedziałam. - Kiedyś tu wrócę.
- Żegnaj. - odpowiedział, a ja odleciałam. Leciałam i podziwiałam widoki.
Po kilku dniach poszłam do Selii, ponieważ ,,obawiałam” się ciąży. Okazało się, że faktycznie jestem ciężarna.
- Er! - krzyknęłam wlatując na jego posiadłość. - Er!
- Coś się stało? - spytał wychodząc.
- Jestem w ciąży! - odpowiedziałam radośnie, oby i on był zadowolony.

<Erak?>

Od Erak'a cd. Leuna

Brak komentarzy:
Uśmiechnąłem się do niej. Spoglądałem jej delikatnie skośne oczy. Ponownie ją liznąłem. Wadera zaśmiała się. Zastanowiłem się chwilę. Puściłem ją.
- Coś się stało? - spytała. Ja wyciągnąłem pewien pakunek.
- Znamy się już długi czas. - przypomniałem jej czasy z innej watahy. - Chcesz zostać moją partnerką?

<Leuna?>

Od Leuny cd. Erak

Brak komentarzy:
Jego dom był piękny, a obok niego znajdowało się pewne miejsce 3m x 3m. Było ciemno, więc dostrzegłam tylko zasłonę.
- Piękny dom, ale co to jest? - spytałam wskazując na ciemną zasłonę.
- Niespodzianka - rzekł do mnie (wszystko zostało uzgodnione z Erak’iem) i zaprowadził mnie tam. Zapalił lampiony, a moim oczom ukazała się piękna altanka. Był tam kocyk i lampiony oraz inne pierdółki. Basior zaprowadził mnie do środka.
- Ale tu pięknie! - nie mogłam ukryć zachwytu. Wtedy basior rzucił mnie na kocyk i zaczął lizać. W końcu przyjaźnie go odepchnęłam i spojrzałam w jego piękne oczy.

<Erak?>

Od Pinki cd. Harry

Brak komentarzy:
Około dziewiątej otworzyłam oczy. Nie chciało mi się wstawać, lecz jak zwykle wywlekłam się z jaskini by powygrzewać futro, porannym słońcu i trochę się powłóczyć. Poszłam w stronę Głównej rzeki, aby się napić. Był tam już Harry.
- Witam - odparłam - Jak tam?
- Ano dobrze... codziennie chodzę na ranny spacer- odpowiedział - Przejdziemy się? - dodał
- Ok...- zawahałam się przez chwilę - Ale gdzie?
- Różnie - odpowiedział zagadkowo
Harry ruszył wokół rzeki, a ja za nim. W końcu się zatrzymał:
- Mój starszy brat, Tymes jedyny z rodziny miał skrzydła i zawsze tam latał. Fajnie mu było, bo mógł się bujać na lianach.- basior pokazywał coś u góry
Ruszyliśmy dalej.
- Lubisz kwiatki? - zadałam mu dziwne pytanie
- Zwykłe- nie, a dla jako prezent dla kogoś- tak.- wypalił Harry
- Hmm...chciałbyś mieć dzieci- zadałam kolejne pytanie
- Tak - odpowiedział
Minęło trochę czasu aż zauważyłam, że jesteśmy niedaleko wodospadu.
- Wiesz, co? Może trochę odpocznijmy- zaproponowałam i ległam w trawie. Harry gdzieś poszedł, a ja po paru minutach zasnęłam. Gdy wstałam Harry stanął obok mnie, i podał mi dosyć duży BUKIET KWIATKÓW. Uśmiechnęłam się i poszłam dalej. Harry też.
- Dzięki - odparłam po chwili i uśmiechnęłam się
- Proszę - odparł
Zaczęło się robić ciemno. Byliśmy niedaleko Wodospadu Zapomnienia.
- Zostajemy tutaj - zdecydował basior
- Dobrze, Potter, ale musimy wracać - powiedziałam i zaśmiałam się
- Wyruszymy jutro do watahy - odpowiedział i wybrał kawałek trawy i legł. Ja też. Lecz nie mogłam spać. Cały czas patrzyłam się na gwiazdy i myślałam o rodzinie, tajemnicach i o Harrym, a przede wszystkim o watasze czy nie będą źli i czy się nie będą martwić.

<Harry?>

wtorek, 19 kwietnia 2016

Od Harry'ego cd. Pinki

Brak komentarzy:
Był ciepły, wiosenny poranek. Codziennie rano, o tej porze wychodziłem na przechadzkę. Niedaleko zobaczyłem szczupły, różowy kształt. Po dosyć długich przemyśleniach rzuciłem się na to.
- Co ty robisz?!- zawołała postać pode mną. Popatrzyłem się na mój łup, a była nim.... Pinki!
- Przepraszam to przypadek- wymamrotałem - Co robisz?
- Zbierałam zielska, aż wpadł na mnie jakiś dziwak, a potem mnie przepraszał- odparła złośliwie
Potem wadera chciała wyjść spode mnie. Ja blokowałem jej drogę. Potem jeszcze goniliśmy motyle i tarzaliśmy się w trawie. Ona w pewnym momencie zerwała się.
- Jak to Frania widziała to koniec!- rozpaczała
- Czemu?
- Każda z nas uważa się za lepszą więc nie może przecież mnie widzieć tarzającą się w trawie jak jakiś szczeniak!
- Nie możesz skończyć tego sporu?
- Och... nie twoja sprawa!- zawołała i uciekła.

<Pinki?>

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Selia urodziła!

Brak komentarzy:
Selia urodziła dwójkę waderek, których ojcem jest Tanne.




Imię: Aveta
Skróty: Ave, Avet
Ksywka: Opal
Płeć: Waderka
Wiek: kilka godzin
Charakter: Jest niezależna, przyjacielska, mądra i przede wszystkim szczera.
Status: Młoda alpha
Funkcja w przyszłości: Dowódca strażników
Partner/Partnerka: Za młoda
Dzieci: Za młoda
Rodzina:
                 Tanne        Selia
                     \       +       /
?                Aveta       Katika             ?

  \        +        /                \        +       /

              ?                               ?

Przyjaciele: Szuka
Żywioł: Nieodkryty
Moce: Nieodkryte
Przedmioty: Książki, kamyki, zawieszony na sznurku opal
Inne: -
Lubi: Wyzwania, przyjaciół, czytać, spędzać czas z rodziną, podróże
Nie lubi: Wrogów (no ba XD), samotności, SZKOŁY, wilków zdradzieckich i nieszczerych
Właściciel: Dżem11
Galeria: -

KATIKA

sobota, 16 kwietnia 2016

Od Erak'a cd. Leuna

Brak komentarzy:
Jako, że jestem rannym ptaszkiem już siódmej czekałem na nią pod jej jaskinią. Nie wychodziła. To samo o ósmej. Mieszkała tam sama z Valerie, więc powoli podszedłem do wejścia. Mimo wszystko zawahałem się. Zapukałem. Nic, cisza.
- Halo! Leuna! - Krzyknąłem i ponownie nic nie usłyszałem. - Leuna! - ponowna cisza. Odważnie wkroczyłem do jaskini. Podeszłem do miejsca gdzie spała i zacząłem ją szturchać. Nic. Poczułem, że robi mi się ciepło, ale zaraz odetchnąłem. Uśmiechnąłem się.
- O jeju! Leuna! Odkryli nowość dotyczącą kosmosu! Księżyca! - nie bardzo znam się na astronomii.
- Co?! - wadera zaraz otworzyła oczy. - O cześć! Wybacz! Chcesz zjeść śniadanie?
- Z chęcią. - uśmiechnąłem się, co robię rzadko i tylko do osób na, których mi zależy. Po śniadaniu wyruszyliśmy. Przeszliśmy przez zieloną puszczę. Pooglądaliśmy rakshę, ale nie polowaliśmy na nią, bo po co polować jak nie trzeba. Napiliśmy się tam wody z Głównej Rzeki. W końcu doszliśmy do Ciemnego Lasu. Przeszliśmy obok wodospadu Zapomnienia. Potem było Mroczne Pustkowie. Tam byliśmy obok Tenebrarum Temple. W końcu, po całym dniu wędrówki doszliśmy do Północnych Gór, a potem Górskich Ogrodów.

<Leuna>

wtorek, 12 kwietnia 2016

Od Leuny cd. Erak

Brak komentarzy:
- Oczywiście! - odpowiedziałam z entuzjazmem. - Zawsze marzyłam by się tam udać, ale nie miałam odwagi lecieć sama!
- To wspaniale. - odparł basior. Po chwili milczenia spytałam:
- Może chcesz coś zjeść? Ostatnio byłam na polowaniu i została mi jeszcze jedna lani?
- Ok, możemy zjeść. - Oboje zabraliśmy się do jedzenia. Wpuściłam go do jaskini, ponieważ na razie jestem jedyną epsilon (nie licząc wyższych epsilon, był też Kriss, ale on gdzieś zniknął) i cała jaskinia jest moja i Valerie :3. Wyszliśmy na pole gdzie chwilkę posiedzieliśmy i porozmawialiśmy, żartowaliśmy i ogólnie było wesoło. Wieczorem basior udał się do jaskini omeg, zaś ja poszłam do swojej. Leżałam jakiś czas, ale nie mogłam zasnąć. W końcu wyszłam. Chwilę oglądałam gwiazdy aż zasnęłam na łące.

<Erak? Odpisz w niedzielę>

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Nowy członek!

Brak komentarzy:
Witamy Harry'ego!

Imię: Harry
Skróty: Har, H, Ary
Ksywka: Potter
Urodziny: 15 sierp
Głos
Płeć: Basior
Wiek: 3, 5
Charakter: Marzy o walkach i przygodach. Lubi nowe znajomości i powodzenie wśród wader oraz przyjaźń u basiorów. W duszy pragnie być często podziwiany. Nie zadaje się z silniejszymi od siebie. Czasem tajemniczy.
Status: Omega
Funkcja: -
Partnerka: Zakochany w Pinki, ale nikt o tym nie wie.
Dzieci: Na razie nie ma
Rodzina: nie mówi
Przyjaciele: Pinki
Żywioł: Przyroda
Moce: Zamiana w roślinę, wyczarowanie rośliny (istniejącej lub nie)
Przedmioty: Czarny naszyjnik (znalazł w lesie)
Inne: Zdradzi swoje tajemnice waderze która go oczaruje
Lubi: wadery, tajemnice, marzenia
Nie lubi: silniejszych od siebie, nudnych wilków
Właściciel: Kolk

© Agata | WS
x x x x x x x.